MEDYTACJE 19-26 LISTOPADA


29 kwietnia 2021, 07:47

19 listopada – czwartek

 

Łk 19, 41 –44

 

Panie, płaczesz nad Jerozolimą…

właściwie płaczesz nad odrzuceniem zbawienia,

które ofiarowałeś, a dar Twój został odrzucony.

 

Płaczesz, nad każdą moją niewiernością,

która ściąga na mnie cierpienie.

 

Płaczesz tak nad każdym człowiekiem,

który odrzuca dar Twojego Zbawienia.

 

Panie mój, Oblubieńcze duszy mojej,

przyjmij życie moje, każdą chwilę,

każdy oddech,

każde uderzenie serca,

modlitwę, prace,

wypoczynek,

chorobę,

cierpienie,

aby nikt nie odrzucał daru

Twojej Miłości miłosiernej

– daru Zbawienia.

 

Spraw, aby nikt nie zginął z tych, których mi dałeś.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

20 listopada – piątek

 

Łk 19, 45 –48

 

Ja jestem świątynią Twoją.

 

Jakim bólem musi napełniać się Twoje serce,

gdy jest ona zagracona niepotrzebnymi sprawami,

przywiązaniami,

troskami,

pragnieniami,

nie Twoimi planami….

 

Proszę Cię, Niepokalana,

przyjdź i uporządkuj świątynie mego życia,

aby Twój Syn czuł się we mnie, ze mną, dobrze.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

21 listopada – sobota

 

Łk 20, 27 –40

Ofiarowanie Najświętszej Maryi Panny

 

Jestem obywatelem Nieba.

Jestem tutaj na chwilę.

A zachowuję się jakby to był cel mojego istnienia.

 

Niestety, jako Twoja oblubienica, Panie,

zbyt mocno zakorzeniłam się w tym świecie,

a wykończenie pustelni uznałam za cel istnienia.

 

Dziękuję, że z troski o moje zbawienie i świętość

zachowujesz mnie w ubóstwie

i nie dajesz wszystko, o co proszę.

 

Błogosław mi i daj mi tylko to, c

o jest zgodne z Twoją Wolą.

 

Niech serce moje będzie wolne.

 

 

 

 

 

22 listopada – niedziela

 

Uroczystość Chrystusa Króla

 

Mt 25, 31 –46

 

Samolubstwo zamyka mnie w hermetycznie zamkniętym świecie,

gdzie panuje pustka, samotność i beznadzieja. 

 

Takim ludziom kiedyś zostanie powiedziane:

„Idźcie precz ode mnie, przeklęci”.

Bo sami wybraliście sobie taki los…

A liczy się czyn miłosierdzia względem drugiego człowieka.

 

Każda pomoc jest ważna,

ale najważniejsze jest

dobre słowo,

pociecha,

danie nadziei,

czy choćby samo przebywanie przy drugiej osobie.

 

Często wystarczy tylko wsłuchać się,

czy spróbować zrozumieć drugą osobę,

życzliwy uśmiech,

spojrzenie z miłością i zrozumieniem,

które leczą rany.

 

Jestem powołana do królowania z Tobą.

A Ty, Królu mój służyłeś, pomagałeś,

oddałeś za ludzi swoje życie.

 

Uczyń mnie godna Ciebie królową.

 

 

 

 

23 listopada –poniedziałek

 

Łk 21, 1 –4

 

Dziękuję Ci, Panie mój, za ludzi,

którzy pomagają mi bezinteresownie.

(Mama, brat Mariusz, pan Edward, ks. Jan,

p. Mariusz, p. Łyszkiewicz, ks. Edmund, p. Darek)

 

Otocz ich swoim błogosławieństwem

i pełnią Twojej łaski.

 

 

Polecam Ci także tych, którzy pomagają mi interesownie,

 albo nie pomagają, także im błogosław.

W szczególny sposób polecam Ci siostry Eucharystki.

Dziękuję za ich pomoc ale teraz za brak tej pomocy.

 

Za wszystko Ci dziękuję.

Wszystko jest łaską.

 

Jak i czy ja daję?

Daję czas, bo pieniędzy nie mam.

Jestem zdana na łaskę Twoją i ludzi przez Ciebie posłanych.

 

Poślij do mnie ludzi, którzy wykończą mi pustelnię

(tynki, schody) i teren (kostka, alejki, ogrodzenie, altanka)

 

Jezu ufam Tobie.

Daję Ci wszystko co mam.

Moje dwa pieniążki to miłość i czas.

To wszystko, co mam, bo wszystkie

rzeczy materialne do Ciebie należą.

SERCA

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz